Wczoraj musiałam podjąć kolejną trudną decyzję o uśpieniu dwóch moich myszek. DAISE DEE MouseBrother i Mercurius ULRICA potocznie Wypierdek i Ulrisia padły ofiarą nowotworu. To była niezwykle trudna decyzja.
Szczury: Ikar (niebawem kolejne)
Myszy:
Laboratoryjne -
- Krówka
- Fatum
- Raissa [']
Rasowe -
- MŁ.CH ATTRACTA Nezumi nom. BIS, Best Long Hair Junior (shs ssp) [']
- MŁ.CH AVONMORA Nezumi (shs ssp fox)
- AGRAFKA Nezumi (lhs ssp fox)
- MŁ.CH Kaprys BUDZĄCA PODZIW (shs ssp fox) [']
- MŁ.CH PREETY Mohanah (sh blue burmese fox)
- DOLORES Mohanah (lhsa ssp)
- Mercurius ULRICA (shs blue agrente) [']
- Dynamimaus EPOS ENA (shs agouti capped)
- COPACABANA MouseBrother (sh blue himalayan)
- DAISY DEE MouseBrother (sha champagne tan) [']
- Ezra GIRL GONE BACK (sh dove tan) [']
- ADIDAS Nezumi (lhs sbp fox)
- Mysiadło FOTOMONTAŻ (shs champagne tan)
- Dynamimaus THEODORIC (shs sbp)
1 komentarz:
jeżeli Twoje myszki normalnie się zachowywały to nie widze sensu żeby je usypiać. mój chomik również ma nowotwór i nie męczy się z tego powodu. dowodem na to jest m.in. wilczy apetyt oraz bieganie w kółku jak i zarówno chęć wyjścia poza klatkę.
pozdrawiam.
Prześlij komentarz