14 października 2008

Miot "A" Nezumi

Wspominając moje maluchy, które tak szybko dorosły, które już są mysimi emerytami choć pamiętam jak wczoraj chwilę, w której usłyszałam cichutkie, zachrypnięte piski wydobywające się z klatki...








Niestety Attracta już odeszła, jej siostrzyczka też umiera. Zabija je okropna choroba która dręczy prawie wszystkie myszki, nowotwór.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Malutkie mysie są zawsze piękne ;) Choć nie twierdzę że gdy dorosną są mniej urodziwe ;)
Szkoda mysi :(